"Nazwy części wsi: Gierczyce Poduchowne, Hultajka, Nowe Kolonie, Pod Lasem, Zakuźnia.
Jeszcze pod koniec XIX w. Hultajka położona przy staropolskim szlaku handlowym z Zawichostu do Opatowa była oddzielną jednostką administracyjną i jako folwark stanowiła własność Mariana Szyma-nowicza.
Nazwa Hultajka pochodzi od staropolskiego (jednego z wielu) określenia karczmy (osady karczmarskiej).
Gierczyce to duża wieś (wielodrożnicowa) położona wzdłuż szosy Opatów - Ożarów z bocznymi odgałęzieniami, częściowo w dolinie niewielkiej rzeczki Gierczanki, która w tej okolicy zaczyna swój bieg. Nad nią osiedlił się człowiek już w neolicie.
HISTORIA
Dawniej pisano również: Gyethczicze, Gyerczyce. Istniała już w XIV wieku - a może wcześniej. W Kodeksie Dypl. Małopol. odnotowany jest pod datą 19 czerwca 1416 r. Jan z Gierczyc (Gyethczicz). Wiadomo też, że w XV w. wieś należała do dziedziców pieczętujących się herbem Gryf. Były w niej łany kmiece, karczmy, ogrody i folwark szlachecki. Z pól oddawano dziesięcinę snopową i konopną miejscowemu kościołowi. Wartość tych danin oszacowana została na 12 grzywien. Swoje pola łąki miał także kościół. Wynika z tego, że średniowieczne Gierczyce były dobrze urządzoną wsią, a jej pierwszymi włodarzami byli Giedkowie bądź Gedeonowie.
W XVI w. Gierczyce przez kilkadziesiąt lat są w rękach możnego i znanego w Sandomierskiem rodu Zaklików. Na początku tego stulecia -wg. rejestru poborowego pow. sandomierskiego (taki swoisty podatek wojskowy) Piotr Zaklika płacił podatki ze swoich posiadłości: Gierczyce, Wilczyce, Łąki i Pylman-ko. W 1578 r. w Gierczycach było 5 łanów, mieszkało 10 osadników, 5 zagrodników z polami i 9 biednych.
W 1589 roku dziedzicem Gierczyc był Piotr Zaklika. Wtedy to - jak odnotowują historycy protestantyzmu w Polsce - w tej wsi znajdował się zbór ewangelicko - reformowany. Natomiast ks. Aleksander Bastrzykowski (Zabytki budownictwa drewnianego w diecezji sandomierskiej) tak pisze o tym okresie:
Około 1595 r. Jan Stefanowski, dziedzic Gierczyc, zarażony błędami heretyckimi, sprofanował starożytny drewniany kościół, wreszcie zniszczył doszczętnie, zagrabił uposażenie kościelne. Tknięty wyrzutami sumienia, kościół odbudował i we wszystko co potrzebne do służby bożej, hojnie zaopatrzył zobowiązawszy się płacić na utrzymanie plebana 10 grzywien rocznie. Był wtedy plebanem Jakób z Klonowa, syn Józefa, Klonowski, herbu Abdank. W 1682 r. właścicielem Gierczyc był Franciszek Kochanowski.
W XVIII w. Gierczyce wchodziły nadal w skład dóbr należących do Kochanowskich, m. in. Leona herbu Korwin Kochanowskiego (1730-1810), chorążego sandomierskiego, działacza sejmikowego w Sandomierskiem, posła sejmowego i uczestnika insurekcji kościuszkowskiej. Natomiast w roku 1814 dobra gierczyckie należały do majętnego wtedy Szymona Półgrabskiego z Czyżowa Szlacheckiego. W radzie powiatowej w Opatowie jeszcze w 1862 r. zasiadał Roman Kochanowski z Gierczyc, choć lwią część wsi miał już kto inny.
W 1815 r. od Katarzyny Chomętowskiej, ówczesnej właścicielki dóbr ziemskich w Gierczycach, majątek kupił Antoni Łempicki, od którego następnie przejął dobra jego syn Kazimierz (1816 - 1868), ożeniony z Emilią Baczyńską. Wtedy to we wsi było 31 domów, w których mieszkało zaledwie 48 mieszkańców. W 1857 r. Łempickim urodził się syn Antoni. Tenże poszedł w ślady ojca i również zajął się prowadzeniem działalności rolniczej. Studiował rolnictwo w Dublanach i praktykował u swojego szwagra w jego majątku ziemskim w Nasławicach k. Klimontowa.
Gierczyce w 1880 r. miały zaledwie 31 domów, ale mieszkało w nich już 286 mieszkańców. Był też wtedy folwark o nazwie Gierczyce Kościelne. Miał 663 morgów powierzchni; w tym 622 morgów gruntów ornych i ogrodów. Zabudowę tworzyły 34 drewniane zagrody, a także wiatrak. Zapiski wspominają też o stawie.
Antoni Łempicki ożenił się z Zofią Karską (1857 - 1900), córką Wincentego Karskiego, zmarłą młodo na gruźlicę. Leczenie chorej sporo kosztowało Antoniego Łempickiego i znalazł się on na krawędzi bankructwa, ale dzięki pomocy siostry, Heleny Baczyńskiej - żony Józefa - z Jankowie, uratowano Gierczyce od licytacji. Syn Zofii i Antoniego August (ur. 20 III 1885 r.) poszedł w ślady ojca i także zajął się (od 1908 r. samodzielnie) gospodarowaniem w rodzinnym majątku, ale tylko część swego życia spędził w Gierczycach. Wyrokiem historii zmuszony został po II wojnie światowej do opuszczenia swojego, dużego gospodarstwa, ale rolnictwem zajmował się jeszcze przez resztę zawodowej aktywności.
Po studiach i praktyce rolniczej August Łempicki przejął majątek Gierczyce, który miał wtedy 650 morgów (ok. 360 ha) Grunty orne zajmowały 310 ha na 11 polach. Do tego należy dodać jeszcze 10 ha łąk. Dział hodowlany stanowiło stado krów złożone z 40 własnych sztuk oraz 30 sztuk pracowniczych. Krowy, rasy czarno - białej, dawały 3000 litrów mleka rocznie. Do tego należy dodać 200 owiec oraz 32 konie. Tak wyglądał w liczbach średni stan gospodarstwa ziemiańskiego w Gierczycach w okresie międzywojennym.
Łempicki zdawał sobie dobrze sprawę, że pozytywne ułożenie stosunków między właścicielem a pracownikami, a także między dworem a wsią, będzie skutkowało harmonią w życiu społeczno - gospodarczym tego mikrośrodowiska, jakie tworzyły Gierczyce w I poł. XX w. Dlatego tez nie tylko pomnażał swoje dobra mądrym i fachowym gospodarowaniem, ale też nie zapominał o wsi. Wraz ze swoim sąsiadem Zygmuntem Leszczyńskim z Kaliszan zorganizował w Gierczycach szkołę prywatną dla dzieci pracowników dworskich. Placówka ta funkcjonowała do 1916 r. Później we wsi powstała szkoła powszechna na koszt gminy Wojciechowice, a w 1924 r. wybudowano samodzielny budynek, który rozbudowano po wojnie i szkoła w Gierczycach funkcjonuje do dzisiaj. O jej dziejach napisał książkę jej uczeń Paweł Wichura - ?Oświata w Gierczycach do 1965 r." PAIR Myjakpress 2004 r.
We wrześniu 1939 r. , po krótkim epizodzie wojennym -August Łempicki wrócił do dworu i nadal zajmował się gospodarką. Baron Boninghausen, zajmujący się ze strony władz okupacyjnych rolnictwem na terenie powiatu opatowskiego, przejął w zarząd wielkie własności ziemskie, w tzw. Liegen-schaft. Tam gdzie były sprawnie zarządzane, nadal były w rękach Polaków, dotychczasowych właścicieli. Tak było w Gierczycach. Łempicki, dzięki Piotrowi Olejnikowi dyrektorowi Sandomiersko - Wielkopolskiej Hodowli Nasion i Stefanowi Jakobsonowi, członkowi zarządu tej firmy założył w Gierczycach stację hodowli buraka cukrowego. Druga taka powstała u Antoniego Łempickiego, ojca Augusta, w Słupczy. W czasie okupacji w gierczyckim dworze gościnę znaleźli wysiedleńcy z Wielkopolski, m. in. Maria Szymańska Chełmońska, żona malarza Józefa Chełmońskiego, (która tu zmarła po ciężkiej chorobie 08. II. 1943 r. i została pochowana na miejscowym cmentarzu w grobie - kaplicy rodziny Łempickich, jej córka Wanda i nastoletnia wnuczka Krystyna Boczkowska (1891-1971, która odziedzicza po ojcu talent plastyczny) i rodziny Karwickich, Skarżyńskich, Wołowskich.
Mimo kłopotów i najazdu gości Łempiccy godnie znosili uciążliwości wywołane nową sytuacją. H. Jakowska tak pisze o tym w niepublikowanych wspomnieniach.
?...Jednym z domów wypełnionych po brzegi, gdzie goście wojenni stanowili jakby zgraną rodzinę, były Gierczyce. Państwo Łempiccy umieli im stworzyć miłe warunki, a jednocześnie narzucić swój dzielny, pracowity i chrześcijański styl życia. Społeczeństwo nauczyło się dzielić tym, co najbardziej osobistego z dóbr materialnych i domem, swym ogniskiem rodzinnym, a wysiedleni ludzie na ogół zamożni i pochodzący z okolic Polski o wyższej kulturze materialnej, do której przywiązywali nieraz przesadną uwagę nauczyli się cenić wartość o wiele wyższą nad tę kulturę. "
We dworze nie było jednak wtedy spokojnie. Często napadali bandyci, którzy uważali się za partyzantów. W sierpniu 1943 r. zabili we dworze rządcę Opasiaka ? wtedy zginął też jeden z napastników. W tym samym roku został też aresztowany przez Niemców August Łempicki. W lipcu 1944 r. August Łempicki wraz z żoną (z domu Wyganowska) i ojcem (zmarł w 1946 r. w Sandomierzu) opuścili na zawsze dwór w Gierczycach i udali się do Sandomierza. Dobytek ruchomy z gospodarstwa rozdali miejscowym chłopom.
Po II wojnie światowej majątek ziemski rozparcelowano, a dwór użytkowany był jeszcze przez lat kilkadziesiąt, aż do całkowitego unicestwienia przez pożar. Obecnie byłe zabudowania dworskie wraz z parkiem są użytkowane przez prywatnego właściciela.
Powojenne Gierczyce to budowanie nowego ustroju w wymiarze wioskowym. Zamiast dużej indywidualnej własności ziemskiej pojawiło się gospodarstwo spółdzielcze, ale nie była to prawdziwa spółdzielczość (oddolne zrzeszenie się rolników w celu lepszego wspólnego gospodarowania), ale specyficznie pojmowana spółdzielczość państwowa, kolektywizacja sterowana przez politykę realnego socjalizmu.
Podstawową formą gospodarowania w powojennych Gierczycach była nadal indywidualna działalność chłopów. W 1954 r. w wyniku kolejnej reformy administracyjnej kraju Gierczyce stały się siedzibą gromady, która wchłonęła okoliczne wioski: Łukawkę, Kaliszany, Lisów i oczywiście Gierczyce. Wieś w okresie powojennym dorobiła się nowej zabudowy w indywidualnych gospodarstwach, jak i też nowych obiektów o charakterze publicznym, a także niewielkiego osiedla blokowego. Ważną rolę odgrywała tu szkoła.
Pierwsza szkoła w Gierczycach powstała z inicjatywy dwóch miejscowych ziemian: Augusta Łempickiego z Gierczyc i Zygmunta Leszczyńskiego z sąsiednich Kaliszan. Po wojnie placówka ta rozbudowała się i służy oświacie do dzisiaj.
Na koniec 2004 r. Gierczyce zajmowały 630 ha (7,4 % powierzchni gminy) i zamieszkiwało je 449 osób.
Kościół w Gierczycach
Kościół w Gierczycach wraz z towarzyszącą mu dzwonnicą i ogrodzeniem należy do najcenniejszych zabytków staropolskiej architektury drewnianej nie tylko w powiecie opatowskim, ale często wspominany jest w ogólnopolskich pracach o zabytkowej architekturze sakralnej. Na początek kilka zdań o powstaniu parafii. Wg. Długosza parafia erygowana około 1390 r. Fundatorami pierwszego kościoła, oczywiście również drewnianego, byli bracia Jan i Mikołaj oraz ich matka, wdowa po Paszkonie. Rodzina ta upoważnia plebana Jakuba do podjęcia rozmów w sprawie zamiany wsi Ruda na dziesięcinę w Gierczycach i sąsiedniej wsi Łukawce. Te skąpe informacje ze starych, średniowiecznych dokumentów pozwalają nam na twierdzenie, że obie te wioski mają ponad 700 lat.
Opis kościoła
Obecnie istniejący w Gierczycach kościół to druga, a być może i trzecia z kolei budowla sakralna w tej wsi. Poprzedni - stał zapewne w tym samym miejscu -również był konstrukcją drewnianą , wzniesioną około 1390 r. W 1708 r. miejscowy pleban ksiądz Maciej Kurnicki, postanowił wybudować nowy kościół. Zapewne poprzedni był już bardzo zniszczony. Wspomina się też o sporym zaangażowaniu w tej fundacji mieszkańców parafii. 18 X 1741 r. biskup Mikołaj Kunicki, sufragan krakowski (wtedy nie było jeszcze diecezji sandomierskiej) konsekrował nową świątynię. Po tym obrzędzie poświęcenia pozostała pamiątkowa inskrypcja umieszczona nad drzwiami z prowadzącymi z prezbiterium do zakrystii. Łacińska, w brzmieniu polskim: "Kościół ten pod tytułem św. Mikołaja, konsekrował Mikołaj Kunicki biskup sufragan krakowski dnia 18 X 1741 r. i wyznaczono odpust na 1 niedzielę września po święcie św. Augustyna biskupa i wyznawcy".
Kościół gierczycki jest typowym przykładem dawnego budownictwa sakralnego, ludowej proweniencji. Czyli jego budowniczowie wywodzili się ze środowiska wiejskich bądź małomiasteczkowych rzemieślników, którzy również budowali chałupy mieszkańców opatowskiej wsi. Zgodnie z ówczesnymi zasadami budowla ta jest orientowana, konstrukcji zrębowej, ściany z bierwion (dużych bali) modrzewiowych są oszalowane pionowo deskami. Nawa ma ścięte od wschodu naroża. Prezbiterium jest węższe i niższe od nawy głównej, zakończone prostokątnie z trójkątnym szczytem. Cała konstrukcja opiera się na kamiennej podmurówce i sosnowych przyciesiach. Do nawy przylegają dwie kruchty: od zachodu z dwuskrzydłowymi drzwiami, nad którymi widnieje łacińska inskrypcja i od południa z drzwiami, nad którymi wypisano słowa: ?Wchodząc w ten dom pamiętaj, że tu Bóg przytomny zważać będzie obyczaj twój wszelki nieskromny."
Drewniane części kościoła: nawa, prezbiterium, dwie kruchty mają oddzielne konstrukcje dachowe nakryte pierwotnie gontem (choć po zniszczeniach w II wojnie światowej na krótko kościół ten miał pokrycie ze słomy) - w efekcie plastycznym daje oczom wrażliwym na staropolską architekturę spore urozmaicenie. Dach prezbiterium z przyszufnicami ma urokliwe zaskrzynienie. Dodatkowo dach ozdobiony jest ośmioboczną wieżyczką na sygnaturkę. W czasie działań frontowych na przełomie 1944/45 żołnierze niemieccy wysadzili tę część kościoła, gdyż zbyt wysoko wystawała ponad okolicę. Bali się, że będzie ściągać ogień radzieckich dział.
W 1797 r. do jednolitej stylistycznie i materiałowo bryły drewnianego kościoła dostawiono wzniesioną z kamienia piętrową dobudówkę. Na parterze umieszczono zakrystię, natomiast na piętrze bibliotekę i lożę kolatorską z dużymi oknami skierowanymi do wnętrza prezbiterium. Okoliczni dziedzice i ich rodziny, mogli w tym miejscu
- nie bratając się z wieśniakami
- uczestniczyć w nabożeństwach.
Dobudówka budzi kontrowersyjne opinie wśród oglądających gierczycki zabytek. Dla skrajnych konserwatystów kamienna dostawka jest brutalną ingerencją budowlaną w ten drewniany zespół obiektów, niejako psującą ?smak estetyczny". Dla innych właśnie ta zgrabna, murowana dobudówka wyróżnia gierczycki obiekt.
Takich rozterek miłośnik dawnej architektury drewnianej nie ma we wnętrzu świątyni. Tu -mimo kilkakrotnych remontów i modernizacji - zatrzymał się dawny klimat.
Kontrowersje budzi zbytnie ?odnowienie drewnianą boazerią" wewnętrznych ścian oraz zbyt ?świeże" lico kamienne przybudówki.
Wnętrze świątyni przesycone jest prowincjonalnym rokokiem. Utrzymane jest w kolorystyce złotej i zielonej. Ściany zaś obite współcześnie drewnianą boazerią zachowały naturalny koloryt. Stylistycznie ołtarze pokrewne są lwowskiej rzeźbie rokokowej i pod wpływem dzieł jej najwybitniejszych przedstawicieli (przede wszystkim Macieja Polejowskiego) powstały elementy zdobnicze i rzeźby figuralne w gierczyckim kościele. Wg. katalogu zabytków pow. opatowskiego urządzenie wnętrza wykonane zostało w czwartej ćwierci XVIII w. pod wpływem warsztatu sandomierskiego Macieja Polejowskiego, m. in. przez Kwiatowicza z Nowego Korczyna, W. Pogodę i Czernego.
Dominantę plastyczną wnętrza stanowi ołtarz główny w bogatej oprawie rzeźbiarskiej. Jego architekturę budują dwie korynckie kolumny osadzone na nastawie ołtarzowej i podtrzymujące gzymsowanie. Opierają się na nich dwaj aniołowie, w dynamicznym skręcie zwrócone twarzami do środka i adorujące sakrament. Na tym samym poziomie, z boku za kolumnami, dwie rzeźby zakonników w charakterystycznych habitach mnisich. Jeden z nich trzyma w lewym ręku bułeczkę chleba. Ale na tym nie koniec rzeźb w ołtarzu. Między kolumnami widnieje postać z tiarą na głowie, w kapie, stulę i z potrójnym krzyżem w lewej dłoni. W prawej postać ta trzyma zwój z łacińskim napisem: Confraternitas Consolationis a me approbata. Rzeźba ta przedstawia papieża Grzegorza XIII, który zatwierdził bractwo Pocieszenia Matki Boskiej, którego oddział - pisząc współczesnym językiem - zawiązał się w Gierczycach za sprawą miejscowego plebana Marcina Grzymały z Kamodzienic Kamodzieńskiego 29 sierpnia 1745 r. Z tą organizacją kościelną wiąże się główny obraz w tej świątyni.
W wielkim ołtarzu znajduje się bowiem, malowany na płótnie, obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem Jezus ze świętym Augustynem i świętą Moniką, zwanej również wizerunkiem Matki Boskiej Pocieszenia, słynący łaskami. W tym późnobarokowym dziele Matka Boska prawą dłonią trzyma spadający pas, który chwyta ręką, stojący poniżej, święty Augustyn Biskup i Doktor Kościoła. W drugiej ręce trzyma serce gorejące. Mały Jezus także spuszcza pas, który chwyta wspomniana już święta Monika. W takiej to kompozycji zazwyczaj artyści przedstawiają Matkę Boską Pocieszenia, jeżeli chcą pokazać połączenie bractwa Pocieszenia Najświętszej Marii Panny z bractwem Pasa Rzemiennego zakonu pustelników św. Augustyna. Obraz zdobi srebrna sukienka. Na zasuwie przykryty jest drugim obrazem przedstawiającym św. Mikołaja. Dawniej parafianie otaczali ten wizerunek maryjny czcią, uznawali za obraz łaskami słynący, modląc się doznawali łask. Zdarzały się też dzięki wstawiennictwu Matki Boskiej wyrażonej w tym wizerunku, przypadki niezwykłych uzdrowień. Do powstania kościuszkowskiego obraz ten obwieszony był gęsto cennymi wotami, które zabrano na ratowanie ojczyzny. Doznane łaski i uzdrowienia zapisywano w księdze cudów, która spaliła się w czasie pożaru gierczyckiej plebanii w 1845 r. Dawniej obrazem tym, poświęconym w 1755 r. przez Antoniego Dąbrowskiego bp płockiego, opiekowało się wspomniane Bractwo Pocieszenia.
Również zdobne jest zwieńczenie ołtarza głównego, a w nim rzeźba przedstawiająca Boga Ojca wśród aniołów.
Wystrój przedniej części kościoła dopełniają dwa ołtarze boczne, podobne w charakterze plastycznym, rokokowe w stylu. W ich architekturze snycerz wykorzystał motyw kolumny korynckiej i detale zdobnictwa rokokowego, charakterystyczne muszle. W południowym ołtarzu widnieje obraz św. Franciszka Ksawerego w komży i czerwonej stulę, z krucyfiksem w ręku. Święty modli się z książką nad trupią głową. W głębi stoi dziewczyna, wskrzeszona przez św. Franciszka. W zwieńczeniu ołtarza mniejszy obraz przedstawiający świętą Łucję. Natomiast w drugim - podobnym do pierwszego - bocznym ołtarzu widnieje obraz przedstawiający św. Benedykta z Nursji z krzyżem i pastorałem opata. U jego stóp dziecko z pękniętym naczyniem, z którego ten święty wypił truciznę.
W kościele gierczyckim tym można też obejrzeć kilka tablic nagrobnych. Interesująco jawi się rokokowe epitafium panopliowe Juliana Kochanowskiego z 1762 r.
Z detali architektonicznych na uwagę zasługują też płaskorzeżbione ościeża drzwi osadzone w przejściu między prezbiterium a zakrystią.
W czasie swych długich dziejów kościół w Gierczycach - a raczej kościoły -świadkowały wydarzeniom historycznym szerszego wymiaru, m.in. w II poł. XVI w. przeżyły kilkudziesięcioletni okres protestantyzmu, kiedy to właściciel wsi, z katolicyzmu przeszedł na inną wiarę - heretycką - tak ją nazywali przeciwnicy reformacji.
Na kilka lat przed wybuchem powstania styczniowego, 1 września 1861 r. z Opatowa do Gierczyc udała się kompania mieszczan opatowskich, gdzie na placu kościelnym odbyła się manifestacja religijno - patriotyczna, w czasie której księża wygłosili płomienne przemówienia, a także odprawili w miejscowym kościele uroczyste nabożeństwo za ojczyznę.
DZWONNICA
Uznawana przez wielu znawców i miłośników staropolskiej drewnianej architektury sakralnej za wybitne dzieło architektury.
Zbudowana w XVIII w. konstrukcji słupowej, oszalowana deskami. Kwadratowa u podstawy. W części przyziemnej arkadowe przejście na przestrzał - zapewne dawniej główne przejście na plac kościelny (dawniej cmentarz), jako że całe terytorium owalnego kształtu ogrodzone było szczelnym parkanem drewnianym (dziś zrekonstruowane). Przyziemie dzwonnicy przykryte jest czteropłaciowym daszkiem gontowym. Wyrasta z niego jakby druga kondygnacja, węższa i niższa, z otwartymi arkadkami. Wieńczy ją i przykrywa łamany daszek z latarnią. Szczyt dzwonnicy zdobi dodatkowo kowalskiej roboty żelazny krzyżyk z kogutkiem.
Całość tej niewielkiej budowli architektonicznie jest urozmiacona i dlatego sprawia takie miłe estetycznie wrażenie.
Zabudowę tego zabytkowego zespołu dopełnia plebania, utrzymana w stylu dworkowym - zbudowana w 1930 r.
CMENTARZ PARAFIALNY
Do gierczyckiego zespołu sakralnego można też zaliczyć nowy cmentarz, który zlokalizowany jest opodal kościoła, od starego oddzielony drogą lokalną. Obwiedziony murem kamiennym składa się ze starej i nowej części. Na przecięciu alei stoi neoromańska kaplica grobowa. Zachowały się w niej najstarsze, zabytkowe nagrobki kamienne z XIX i XX w. Te najstarsze z poł. XIX w. utrwalają pamięć o właścicielach majątków ziemskich w parafii Gierczyce, m. in. Karskich, Łempickich, Góreckich, Leszczyńskich, Skotnickich, Niemieryczów, a także proboszczów. Nowsze, wykonane w janikowskich warsztatach kamieniarskich utrwalają zamożniejsze rody włościańskie. Najstarsze utrzymane są w stylu klasycystycznym. Dominują jednak romantyczne i eklektyczne. Najwięcej grobów ma formę architektoniczną. Wśród nagrobków figuralnych dominują wyobrażenia Matki Boskiej Niepokalanego Poczęcia.
Cmentarz w Gierczycach zdominowany jest jednak przez współczesne nagrobki betonowe.
Na gierczyckim cmentarzu znajduje się m. in. - ostatnio odnowiony
- grób przedwojennego marszałka senatu, ziemianina z Kaliszan Zygmunta Leszczyńskiego.
KAPLICA GROBOWA ŁEMPICKICH
Dominującym akcentem architektonicznym w cmentarnym pejzażu jest neoromańska kaplica grobowa rodziny Łempickich, właścicieli dóbr gierczyckich z XIX i XX w. Wzniesiona z inicjatywy Antoniego Łempickiego, a zaprojektowana przez syna tegoż wcześnie zmarłego na gruźlicę Kazimierza Łempickiego jako mauzoleum rodzinne dla żony i matki.
Marmurowe epitafia wmurowane w wewnętrzne ściany upamiętniają pochówki w krypcie kaplicy: Zofii z Karskich Łempickiej, pierwszej żony Antoniego, zmarłej przedwcześnie 28 VI 1900 r. , jej syna Kazimierza Łempickiego 1880 -1904, Marii z Karskich Łempickiej 1855 -1924, siostry Zofii i drugiej żony Antoniego, tegoż Antoniego 1857 - 1946, syna Kazimierza Łempickiego i Emilii z Baczyńskich, Augusta Łempickiego 1885 -1978 zm. w Warszawie, jego żony Janiny z Wyganowskich Łempickiej.
Epitafia ozdobione są herbami rodowymi Karskich i Łempickich.
Według relacji Augusta Łempickiego w podziemiach kaplicy została pochowana także Wanda Chełmońska, zmarła w czasie okupacji w w dworze gierczyckim malarka -korzystając z jego gościnności - żona wybitnego malarza Józefa Chełmońskiego.
Cmentarz Choleryczny
Przy tej samej drodze z Gierczyc do Kaliszan, kilkadziesiąt metrów dalej, ongiś poza zwartą zabudową wsi, usytuowany jest niewielki cmentarz choleryczny. Z zatartego napisu na cokole kamiennego krzyża wynika, że jest cmentarz choleryczny, która grasowała w tej okolicy w 1867 r. Choć nie można wykluczyć że chowano tu wcześniej zmarłych na choroby zakaźne. Z uwagi na zakaźny charakter tej straszliwej choroby zmarłych chowano w wydzielonych mogiłach zbiorowych z dala od zabudowań wsi. Pochówki na tym cmentarzu praktykowane były do 1957 r. , kiedy to nekropolia ta została ostatecznie zamknięta.
W 2004 r. miejscowy proboszcz ksiądz Włodzimierz Czerwiński gruntownie odnowił i zabezpieczył powierzchnię tego cmentarza solidnym murem wzniesionym z kamienia smerdyńskiego. Renowacji cmentarza dokonano ze środków parafialnych i przy wsparciu Urzędu Gminy Wojciechowice.
KOMPLEKS PODWORSKI
Od kilkudziesięciu lat już w Gierczycach nie ma dworu (spalił się), ale pozostało wyraźnie zaznaczone dworzyszcze - czyli plac na którym stały ?pokoje ? jak miejscowi nazywali dom mieszkalny, w którym ?państwo" mieszkali. Pozostały też murowane, a więc znacznie trwalsze od drewnianych, budynki gospodarcze i drzewa w podworskim parku (szczególnie cenna przyrodniczo aleja bukowa). Całość tego zespołu posadowiona jest na krawędzi doliny, zgodnie z tradycją lokowania dworów w dawnej Polsce.
Dwór w Gierczycach malowała Wanda Chełmońska
Dla utrwalenia lokalnej tradycji podaję skąpy opis dworu, zaczerpnięty z katalogu zabytków powiatu opatowskiego (1959 r.):
?Dawny dwór. Zbudowany 1857 r. Drewniany, konstrukcji zrębowej. Parterowy, prostokątny. Od frontu kamienny portyk cztero-klumnowy, klasycystyczny, zwieńczony trójkątnym przyczółkiem. Dach czterospadowy, gontowy. Wnętrza przebudowane 1945 -50, bezstylowe. "
Po wprowadzeniu reformy rolnej w 1944 r. zespół dworski stał się siedzibą miejscowej Spółdzielni Produkcyjnej. We dworze lokowano też kolejno różne placówki użyteczności publicznej (m. in. punkt felczerski, świetlicę wiejską, kino)." [sic!]
Źródło: Józef Myjak, "Tam gdzie Świt cywilizacji rolniczej" . Monografia krajoznawcza gminy Wojciechowice, PAIR Sandomierz 2006